
Danny Sullivan, specjalista SEO w Google, napisał na Twitterze, że nie miała miejsca żadna większa aktualizacja algorytmu. Chodzi o wahania, jakim uległy w ostatnich kilku tygodniach wyniki lokalne. Pisze o tym Danny Schwarz, który cytuje Sullivana na łamach serwisu Search Engine Roundtable. Dodał, że wahana te dało się zauważyć także w wynikach wyszukiwania w Google Maps. Branża SEO zaczęła więc podejrzewać aktualizację algorytmu dla wyników lokalnych, lecz firma to dementuje.
Podejrzenia, że Google dokonało upodate’u algorytmu, co miało wpływ na niestabilność wyników lokalnych i rezultatów w Google Maps krążyła w amerykańskiej branży dziennikarzy SEO już od jakiegoś czasu. W końcu zaczęto dopytywać się o to w serwisach społecznościowych. Jednak firma wszystkiemu zaprzecza. Oto jak Danny Sullivan odpowiedział na zapytanie jednego z użytkowników serwisu.
„Nic nam nie wiadomo na temat przyczyn [wahań – przyp. red.]. Nie znaczy to, że ich nie ma, tylko że nie robiliśmy żadnej większej aktualizacji. Pomogłoby, gdyby ludzie podesłali nam jakieś przykłady. Zwłaszcza jeśli np. zauważyli to w ciągu ostatnich kilku dni lub zauważą w ciągu kilku następnych” .
Mimo to Danny Schwarz upiera się, że do wahań dochodzi cały czas i na dowód pokazuje dane z narzędzia BrightLocal. Ponadto cytuje wypowiedzi z forum Local Search. Co ciekawe użytkownicy piszą tam, że strony wróciły nagle do swoich dawnych pozycji, a wszystko na przestrzeni dwóch dni. Schwarz konkluduje, że coś na pewno dzieje się w wynikach, ale Google po prostu niekoniecznie wie, o co chodzi.
So there’s nothing in particular we know of that should be doing this. Which isn’t to say it’s not happening, just no major updates or anything like that. It would be useful if people have any recent examples. If they see it over the past day or two or so, or see it forward.
— Danny Sullivan (@dannysullivan) May 8, 2020
Dodajmy tu, że Danny Sullivan przez wiele lat był dziennikarzem branży SEO i pisał dla najpopularniejszego serwisu Search Engine Land. Jest też praktykiem pozycjonowania i analitykiem wszystkiego, co z wyszukiwarkami związane. W 2017 odszedł z dziennikarstwa i zasilił szeregi Google, gdzie „ociepla wizerunek” marki i odpowiada za kontakt z użytkownikami i mediami.
Źródło: https://www.seroundtable.com/